Monument Valey wszyscy znają z westernów i innych filmów. Na filmach i zdjęciach miejsce to wywiera duże wrażenie, dlatego wybraliśmy je jako następny punkt podróży. Teren ten jest rezerwatem Indian Navaho, którzy wybudowali duży ośrodek z parkingiem, sklepem, restauracją i muzeum. Pierwsze zdziwienie: aby wjechać na teren tego ośrodka, trzeba kupić (niedrogi) bilet.
Sam ośrodek nie wyróżnia się niczym specjalnym, no chyba, że ktoś lubi kolekcjonować oryginalne wyroby rękodzielnicze (można je jednak również kupić w budkach przy drodze) lub chce obejrzeć wystawę przedstawiającą wykorzystanie Indian jako szyfrantów podczas drugiej wojny światowej.
Z parkingu można zjechać na polną drogę, która zatacza koło wokół "pomników". Pojechaliśmy nią kawałek. Widoki nie są jednak aż tak ciekawe, jakby to można było się spodziewać na podstawie filmów. Jesteśmy trochę rozczarowani. Być może dlatego, że wciąż mamy przed oczami wyjątkowe obrazy z The Wave i z Antelope...